sobota, 17 maja 2014

Zadanie 9

1) Lekcja "Hogwart kontra Akademia Pana Kleksa" podobała mi się o wiele bardziej od zwyczajnej lekcji języka polskiego. Najpewniej było tak dlatego, że zajmowaliśmy się tematem, który bardzo mnie ciekawi, czyli książkami fantastycznymi. Dodatkowo mogliśmy się poprzebierać, co zawsze jest ciekawym urozmaiceniem. najwspanialsze było jednak to, ze mogłem wcielić się w moją ulubiona postać, czyli Albusa Dumbledore'a.
2) Najtrudniejsze było ustne opowiadanie o swojej postaci. Nie tak łatwo było przypomnieć sobie ciekawostki o dyrektorze Hogwartu i Antonim. musiałem wrócić do odpowiednich fragmentów z obu książek. Następnie wypisałem z nich potrzebne informacje i ułożyłem z nimi zdania. Gdy miałem gotowa całą wypowiedź, powtarzałem ja jeszcze kilka razy.
3) Moim zdaniem wszystko zależy od grupy czytelników jaką bierze się pod uwagę. Wydaje mi się, ze wśród młodszych dzieci większą popularnością cieszyłaby się "Akademia Pana Kleksa". Natomiast wśród starszych bardziej lubianą książką byłby "Harry Potter". Najpewniej powodem tego byłby fakt, że "Akademia Pana Kleksa" jest mniej przerażających scen. Natomiast "Harry Potter" właśnie zaciekawia takimi fragmentami jak pobyt w Zakazanym Lesie. 
4) Myślę, że lepszym pomysłem jest praca z kilkoma nauczycielami, zamiast z jednym. Może się przecież zdarzyć, że uczeń nie jest w stanie dogadać się z jednym z nauczycieli, tak jak Harry ze Snape'em. Gdyby Snape był jedynym nauczycielem, Harry chodziłby do szkoły bardzo niechętnie. Natomiast, gdy nauczycieli jest wielu, chłopiec nie jest aż tak przytłoczony obecnością znienawidzonego belfra. Poza tym, jeden nauczyciel nie jest w stanie przekazać tyle wiedzy, co całe grono pedagogiczne. Dzięki temu właśnie Harry może uczyć się tak wielu różnych przedmiotów.
5) Wyobrażam sobie, że w 2076 szkoła będzie różnić się znacząco od tych dzisiejszych. Na pewno będą mieścić się w lśniących drapaczach chmur. Klasy będą podobne, lecz przy każdej ławce będzie stał komputer. Cała szkoła będzie bardzo zinformatyzowana. Wyposażenie będzie pozwalać na skomplikowane eksperymenty i rozwijanie zainteresowań. W szkole będzie mała drukarnia, by nie było problemów z prowadzeniem gazetki szkolnej, studio do nagrywania utworów muzycznych, czy filmów, profesjonalne obserwatoria astronomiczne i wiele innych. boję się, ze może zabraknąć bibliotek, bo wszystkie książki będą w formie komputerowej. w każdym razie szkoła przyszłości na pewno będzie pozwalała uczniom na rozwijanie się nawet w najbardziej ekscentrycznych obszarach.
6) Mimo że "Akademia Pana Kleksa" zawiera mnóstwo motywów baśniowych - jest bardzo wyraźny rozdział na postacie pozytywne i negatywne, a Pan Kleks dokonuje wielu, rzeczy fantastycznych; to uważam, że ta książka nie jest baśnią. Baśnie bowiem zawsze działy się w czasach podobnych do średniowiecza, a Pan Kleks żyje w czasach dzisiejszych. Przede wszystkim jednak bohaterowie książki spotykają postacie, które wystąpiły już w innych baśniach jak np. dziewczynka z zapałkami. Takie mieszanie różnych opowieści sprawia, ze książka wydaje się być czymś niepodobnym do klasycznych basni.
7) Gdy czytam "Harrego Pottera" rzuca mi się w oczy jedna rzecz. Każda kolejna książka wydaje się być bardziej "dojrzała" - pierwsza część przypomina baśń, a kolejne powieść fantastyczną o coraz bardziej wyrafinowanej fabule. To tak, jakby autorka chciała by czytelnik dojrzewał razem z tą książką. Poza tym bardzo cenię tę powieść, ponieważ pokazuje taką piękną, idealistyczną przyjaźń. Bardzo cenię też postać Dumbledore'a, dobrodusznego mędrca, opiekuna, który jest niepokonany. No i jeszcze Hogwart. Trzeba dużo umiejętności by stworzyć w książce tak urokliwe miejsce, gdzie dzieją się rzeczy podniosłe i dowcipne. Kto z nas nie czekał w końcu na kopertę z Hogwartu?
8) Osobiście bardzo lubię taki schemat fabularny. Zawsze jest bardzo przejmujący. Poz tym taki schemat sprawia wrażenie, jakby cała magia, która pojawia się w książce była wytworem wyobraźni bohatera, który nie jest w stanie żyć w rzeczywistym, szarym świecie. Nie uważam tego jednak za ucieczkę, a cudowny dar wyobraźni, który daje nam siłe.